wielki dzień małego człowieka

Rita

długi weekend, czy też krótki tydzień, w moim wydaniu sprzyjał pracy, jeździe na rowerze i dzierganiu. dzierganiu w ramach odwłóczkowania.

sięgnęłam do odchłani czerwonych pudeł z motkami i wyciągnęłam jeden precelek lonco multy, nikczemnie splątane resztki poprzedniego i równie żałosne pozostałości virginii...

ale to co się z tego splotło jest całkiem noszalne.

przedstawiam wam Ritę

wzór: tak zwane mindless knitting przy tivi. prosty raglan od góry.
włóczka: araucania lonco multy z zapasów oraz resztki virginii aniluxu
druty: KP 2,25 i 2,5 mm
plus 3 guziki z masy perłowej, również z zapasów

całość jest z lonco, z virginii plisa dołu zrobiona ryżem, wykończenie rękawków i jedna plisa dekoltu.

i oczywiście wszystko zrobione z myślą o zielonych zarowych spodniach:)

no i to na tyle. projekt odwłóczkowanie w tym momencie kończę, gdyż ponieważ dojechał do mnie cudny jedwab w kolorze srebra i bławatków i kombinuję co by tu teraz.

a i jest nadzieja na częstsze blogowanie, bo zdecydowałam się na zakup nowego laptopa, stary Mac-zek zdecydowanie zasłużył na emeryturę.